Sprostowanie do artykułu „Dobry humor na opóźnienia” („Dziennik Gazeta Prawna” z 02.06.2011 r.).

W związku z nieścisłościami, które pojawiły się we wskazanym artykule GDDKiA informujemy że:

Nie jest prawdą, że Austriacka firma Alpinie wygrała proces z GDDKiA (co autor stwierdza w zdaniu „Austriacka firma nie tylko wygrała proces, ale jeszcze domaga się miliarda złotych odszkodowania”). Dwa spory sądowe pomiędzy GDDKiA i firmą Alpinie są w toku.



W dniu 12.01.2010 r. ALPINE złożyła pozew o ustalenie bezskuteczności odstąpienia przez pozwanego (Skarb Państwa - GDDKiA) od umowy nr FS/2006/PL/16/C/PT/001-3 „Budowa autostrady płatnej A-1 odcinek od węzła Świerklany do granicy Państwa z Republiką Czeską w Gorzyczkach” podając wartość przedmiotu sporu 1.120.481.483 złotych.

W dniu 19.01.2010 r. Skarb Państwa – GDDKiA złożył pozew o zapłatę kwoty 164.914.016 zł, jednak później żądanie zmniejszyło się w wyniku realizacji gwarancji bankowej na kwotę 56.024.075 zł (pozew zmodyfikowano do tej niższej kwoty dnia 11.03.2010 r.

 

Przedmiotowe wyżej wymienione spory sądowe obecnie toczą się (sprawy są prowadzone przed sądami powszechnymi) – co oznacza automatycznie, że należy sprostować że nieprawdą jest, że austriacka firma wygrała proces. Fakt, że ALPINE oznaczyła wartość przedmiotu sporu na kwotę miliard złotych nie oznacza, że GDDKiA zostanie zobowiązana uiścić ALPINE przedmiotową kwotę. W naszej ocenie ALPINE niezasadnie domaga się jakiegokolwiek odszkodowania, z uwagi na fakt, że na przedmiotowym kontrakcie ALPINE nie wywiązywała się z nałożonych kontraktem zobowiązań wobec Skarbu Państwa, co było główną przyczyną odstąpienia Skarbu Państwa – GDDKiA od przedmiotowego Kontraktu.

 

Zarzuty Alpine Bau dotyczące wadliwości projektu budowlanego obiektu mostowego MA532 i MD5321 nie zostały w żaden sposób potwierdzone. Zawiadomiony w tej sprawie przez Alpinie Bau Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego po dokonaniu oględzin budowy, zapoznaniu się z dokumentacją projektową oraz opinią prof. K.Flagi stwierdził, że nie ma zagrożenia w realizacji przedmiotowego obiektu. WINB w swoim stanowisku wskazał że nie ma podstaw do wstrzymania prac na obiekcie a jego dalsza realizacja nie zagraża życiu i zdrowiu. Wykonawca pomimo stwierdzenia że nie może realizować prac na obiekcie nie wstrzymał ich, a zgodnie z art. 22 prawa budowlanego jest do tego zobowiązany w przypadku zagrożenia katastrofą budowlaną.

 

GDDKiA ostatecznie podkreśla, że nie ma najmniejszego zagrożenia związanego z realizacją obiektu MA532 i MD5321, co potwierdza publikowana już przez nas kilkakrotnie opinia techniczna autorstwa prof. Kazimierza Flagi z Politechniki Krakowskiej oraz stanu obecnie prowadzonych prac które są realizowane zgodnie z pierwotnym założeniem projektu. Wobec powyższego kwestionowanie stanu rzeczy przez wykonawcę jest działaniem szkodliwym i niczym nie uzasadnionym.