Zima w pełni, a my działamy. Zimowe utrzymanie dróg krajowych

Podczas zimy warunki pogodowe potrafią być niezwykle trudne. Nigdy nie jesteśmy nimi zaskoczeni, ale podczas wielogodzinnych, intensywnych opadów śniegu, na drogach mogą się pojawić utrudnienia. Takie są skutki ostrego ataku zimy w każdym kraju na świecie.



  • GDDKiA utrzymuje zimą ponad 20 tys. km dróg krajowych w Polsce, co stanowi ok. 5 proc. wszystkich dróg publicznych.
  • Służby drogowe działające na drogach krajowych mają do dyspozycji 2,5 tys. pojazdów do zimowego utrzymania i od początku sezonu zimowego zużyły już 300 tys. ton soli drogowej.
  • Poradzenie sobie w trudnych warunkach zimowych jest wspólnym efektem działania służb drogowych i odpowiedniego przygotowania pojazdu do trasy przez samego kierowcę.

 

5 proc. dróg publicznych w Polsce

Ponad 20 tys. - tyle kilometrów dróg znajduje się w zimowym utrzymaniu GDDKiA (z tego ok. 2,6 tys. km stanowią drogi serwisowe i dojazdowe). Jest to zaledwie 5 proc. z ponad 420 tys. km wszystkich dróg publicznych na terenie naszego kraju. Oprócz dróg krajowych, na terenie Polski są również drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne, które utrzymywane i odśnieżane przez podległe władzom samorządowym zarządy dróg. Miasta na prawach powiatu utrzymują również drogi krajowe, z wyjątkiem autostrad i ekspresówek, jeśli przebiegają w ich granicach administracyjnych. Oprócz obecnych miast wojewódzkich (poza Lublinem, gdzie nie ma żadnej drogi krajowej poza ekspresową) to również dawne miasta wojewódzkie (poza Ciechanowem i Sieradzem), a także niektóre miasta w dużych aglomeracjach miejskich. W województwie śląskim jest 19 takich miast na prawach powiatu, z czego jedynie w trzech nie ma odcinków dróg krajowych. Miastami na prawach powiatu są też Świnoujście czy Wałbrzych, który pierwotnie zrezygnował z tego statusu, ale od początku 2013 roku znów go posiada.

 

Pod numerem Informacji Drogowej 19 111 udzielamy kierowcom informacji na temat warunków drogowych panujących na drogach krajowych, które są zarządzane przez GDDKiA. Nie posiadamy informacji na temat przejezdności i stanu utrzymania dróg leżących w gestii innych zarządców. Nie możemy również podejmować żadnych działań interwencyjnych, np. w zakresie odśnieżania ich nawierzchni.

 

Łagodzimy skutki zimy

Prace ściśle związane z zimowym utrzymaniem dróg, w szczególności odśnieżanie i usuwanie śliskości, prowadzone są w trybie 24-godzinnym 7 dni w tygodniu. Przy wyjątkowo trudnych warunkach pogodowych, związanych z obfitymi opadami śniegu lub marznącego deszczu, służby drogowe nie są jednak w stanie całkiem im zapobiec, a mogą tylko łagodzić ich skutki. W takich sytuacjach, do walki ze skutkami zimy gotowych mamy dwa i pół tysiąca pojazdów do zimowego utrzymania: pługów, pługosolarek czy pługów wirnikowych.

 

Zadaniem kierowców obsługujących sprzęt do zimowego utrzymania dróg jest zapewnienie przejezdności. Sprzęty są szerokie, niektóre zajmują cały pas drogi, poruszają się wolno, z prędkością ok. 40-50 km/h. Mimo, że służby drogowe formalnie nie są pojazdami uprzywilejowanymi, to pełnią rolę zbliżoną do tej przypisanej służbom porządkowym i ratowniczym i dlatego warto je przepuszczać. Niestety, w wyjątkowych sytuacjach, np. zakorkowanej trasy, przejazd służbom drogowym umożliwia dopiero Policja.

 

Utrudnianie pracy zespołom odpowiedzialnym za zimowe utrzymanie, np. poprzez nieprzepuszczanie na drodze czy jej zajeżdżanie, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia zarówno pracowników służb oraz innych użytkowników dróg. Jest to szczególnie ważne podczas tzw. odśnieżania kaskadowego, kiedy to pługi jadą za sobą po sąsiadujących ze sobą pasach ruchu, zajmując całą szerokość drogi. Nie starajmy się za wszelką cenę wyprzedzić takiego zespołu pługów, pokonajmy kilka-, kilkanaście kilometrów w ich tempie, jadąc po odśnieżonej jezdni.

 

 

300 tys. ton soli drogowej

Nie ma jednego środka, który sprawdza się we wszystkich zimowych warunkach. Zdecydowanie najczęściej wykorzystywanym jest jednak chlorek sodu, czyli tzw. sól drogowa. Jest to produkt naturalny, tani, a jednocześnie bardzo skuteczny w działaniu. Niekorzystne skutki jego stosowania (np. właściwości korozyjne) udało się w ostatnich latach ograniczyć dzięki nowoczesnym technologiom, które związane są m.in. z odpowiednim nawilżeniem i uziarnieniem soli oraz sposobami jej rozsypywania na drodze. Dzięki temu zużywa się jej znacznie mniej, przy zachowaniu optymalnej skuteczności.

 

Chlorek sodu nie jest toksyczny, a najwyższą skuteczność wykazuje w temperaturach do -6°C. Do zimowego utrzymania dróg krajowych w tym sezonie zimowym wykorzystaliśmy już 300 tys. ton soli.

 

Dla niższych temperatur lepiej sprawdza się chlorek wapnia lub chlorek magnezu. Są to jednak rozwiązania kilkakrotnie droższe niż sól drogowa, a także wymagające specjalnego przechowywania w szczelnie zamkniętych opakowaniach. Podobnie jak chlorek sodu nie są to substancje toksyczne.

 

Dla temperatur do -15°C skutecznym rozwiązaniem jest również mieszanina chlorku sodu z chlorkiem wapnia. Zawarty w niej chlorek wapnia szybko wchłania wilgoć, co ułatwia chlorkowi sodu rozpoczęcie procesu topienia. Dobre efekty daje już stosowanie mieszanin w proporcji 19:1, ale dla niższych temperatur wykorzystuje się nawet proporcje 4:1 lub 2:1.

 

Efekt działań służb - widoczny po ustaniu opadów

Gdy trwają intensywne opady śniegu, to nie ma możliwości, aby jezdnia była czarna. Kilka minut po przejeździe pługu ponownie pokrywa się ona śniegiem. Na prawym pasie (na jezdniach z większą liczbą pasów ruchu) nawierzchnia dłużej pozostaje czarna niż na lewym. Jest to efektem przeważnie większej liczby samochodów na prawym pasie, które przenoszą znajdującą się na drodze sól, co przyspiesza jej działanie.

 

Należy podkreślić, że pełne efekty działań służb drogowych będzie widać dopiero po ustaniu opadów śniegu. Wyniki prac najszybciej widoczne będą na drogach objętych I i II standardem zimowego utrzymania (czyli na ok. 16 tys. km). Utrzymanie dróg krajowych prowadzone jest w jednym z czterech standardów, przy czym najniższym, standardem V objęte są zwykle drogi serwisowe przy autostradach i drogach ekspresowych. Ostatnio pisaliśmy o tym tutaj.

 

Kierowco, wiele zależy od Ciebie!

Jeżeli wyruszymy w trasę pojazdem, który nie będzie odpowiednio przygotowany do warunków zimowych, to służby drogowe niewiele będą mogły pomóc. Odpowiednie opony na kołach, sprawny i w całości odśnieżony pojazd, włączone odpowiednie oświetlenie zewnętrzne, uzupełniony płyn do spryskiwaczy - to warunki niezbędne, aby bezpiecznie ruszać w zimową trasę. Jeśli poruszamy się bocznymi drogami lub w górach, warto pamiętać również o zabraniu łańcuchów na koła i łopaty do odgarniania śniegu.