Z życia pracowników Oddziału pod koniec lat 40 XX wieku. „Choinka”

Świąteczny czas pozwala na sięganie w głąb naszej pamięci. Różne bodźce przywołują wspomnienia, wprowadzają w nastrój nostalgii, czasem też tęsknoty za tym co minęło, atmosfery i radości z bardzo przyziemnych rzeczy, które dziś są poza zasięgiem młodszych pokoleń lub zupełnie niedoceniane. Tak wygląda niestety upływ czasu i zmiany naszego społeczeństwa napędzane rozwojem techniki i potrzeb ludzi. Szczątki zwyczajów jednak zachowały się nie tylko w naszych domach, zakładach pracy ale w nas samych.  Zapraszamy do wspomnień, w kolejną podróż w lata minione. Wracamy do lat 40 XX wieku.



Lekturę zaczerpnęliśmy z „Biuletynu Związku Zawodowego Pracowników Drogowych R.P.” , wydaniu z lutego 1948 roku w dziale opisującym wydarzenia z życia swoich Oddziałów.

„(…) Chełmno- Choinka.

Po otrzymaniu polecenia z naszego Zarządu Głównego w Warszawie, aby poszczególne Oddziały zorganizowały u siebie choinkę dla wszystkich pracowników i ich dzieci znaleźliśmy się w kropce. Aby urządzić choinkę należałoby dać jakieś prezenty, a przynajmniej dzieciom. Pieniędzy na te cele nie mieliśmy. Przyszliśmy po radę do Kierownika i uradziliśmy wspólnie, aby Kierownik udał się do Starosty. Tak się stało. Po naradzie ze starostą Powiatowym, Kierownik przyniósł zlecenie na wypłacenie naszemu Oddziałowi 12.000 zł na cele świetlicowo-kulturalno-oświatowe. Po otrzymaniu gotówki poczuliśmy się pewniejsi i zaczęliśmy radzić. Kierownik zaproponował sobotę 27 grudnia 1947 roku jako dzień krótszy od pracy, a pierwszy dzień pracy po świętach. Chętnie się zgodziliśmy, przez co uzyskaliśmy cztery dni świąt z rzędu bez szkody dla interesu drogowego. Zasp śnieżnych ani gołoledzi w dniu tym nie było. W dalszej dyskusji zdecydowaliśmy wydać te 12.000 zł na prezenty dla dzieci dróżników i robotników drogowych. Po dokładnym obliczeniu okazało się że rodziny nasze posiadają 177 dzieci do lat 14-tu.

Za te pieniądze kupiliśmy w „Społem” 27 kg cukierków grylażowych nadziewanych, karton pierników, ozdoby na choinkę, bułek maślanych, cukru, kawy i 4 książki dziecinne świąteczne, a więc:

„Siwa gąska siwa”,  „Trzej hultaje”, „Kopciuszek”, „Ania i jej bajeczki”.

 

Kierownik P.Z.D. zarządził według ustalonego planu zwieźć wszystkich ciężarowym samochodem po budynku Starostwa – Sali obrad Powiatowej Rady Narodowej, gdzie odbyła się uroczystość. O godz. 11-ej wszyscy byli na miejscu. Na uroczystość naszą przybył ob. Starosta i został powitany przez Kierownika P.Z.D. Obaj złożyli nam serdeczne życzenia. Prezes Oddziału nad wszystkim czuwał i opiekował się. Każde dziecko otrzymało torebkę cukierków, w której znajdowało się 21 cukierków i jeden piernik. Nagrody książkowe otrzymały te dzieci, które najładniej deklamowały lub śpiewały. Dzieci które deklamowały i śpiewały , a dla których nie starczyło książek, otrzymały dodatkowe torebki z cukierkami. Dzieci nasze zadziwiły nas, bo były śmiałe, rozsądne i mądre. Nawet przy orkiestrze dróżniczej dzieci sobie potańczyły. Przed wyjazdem zrobiono  wspólne zdjęcie, dano dzieciom po bułce maślanej i słodkiej kawy. Dzieci z radością nas żegnały, przyrzekając nauczyć się ładnych i długich wierszyków, aby otrzymać książeczkę w przyszłym roku.

                                                                                                                                           Wł. Hoffman

Ełk – Choinka.

W dniu 6.1.1948 r. o godz. 13 rozpoczęła się uroczystość choinkowa urządzona, z braku innych lokali, w lokalu biura P.Z.D. Dzieci zebrały się tylko w części (około 20), większość mieszkających w terenie nie mogła skorzystać z tej uroczystości. Zebrane dzieci mówiły wierszyki, starsze dziewczynki śpiewały solo a poza tym pod przewodnictwem ob. Zachewicza tańczyły. Przygrywał członek związku ob. Jarząbski. W wygłaszaniu wierszyków popisywały się najbardziej 4-ro letnie dziewczynki, które jedna za drugą występowały i zaczynały: „Rosną grzybki w trawie” lub „Szedł sobie krasnoludek”. Jedna ze starszych dziewczynek wygłosiła wiersz pt. „Rok 1871”.

 

W trakcie tej zabawy tow. Zygadło w przebraniu Św. Mikołaja rozdzielił podarunki, uprzednio przygotowane. Dzieciom nieobecnym podarunki w następnych dniach rozesłane. Ogółem rozdzielono podarunków dla 82 dzieci. Młodsze otrzymały torebki ze słodyczami, a starsze oprócz tych torebek jeszcze zeszyty i ołówki.

Po zakończeniu rozdzielania podarunków przez „Św. Mikołaja” tow. Wasilewski miał pogadankę z dziećmi, jak ich ojcowie wraz z innymi starali się wypędzić okupanta z Polski i jak następnie przystąpili do pracy by odbudować zniszczoną Polską i dzięki temu mogą dzieci dziś swobodnie bawić się przy choince.

 

O godzinie 20-tej uroczystość choinkowa się zakończyła i dzieci zadowolone rozeszły się wraz z rodzicami do domów.

Wydatki związane z urządzeniem choinki i zakupem upominków dla dzieci, pokryto z dochodu otrzymanego z urządzonej w dniu 3.I. rb. Zabawy tanecznej (10.340). Oprócz tego Zarząd naszego Oddziału wyasygnował sumę 2.000 zł z kasy Oddziału.

Laskowski”