Zimowy atak Ksawerego
Dziesiątki tysięcy przejechanych przez solarki i pługi kilometrów, 2442 ton soli drogowej, użyty ciężki sprzęt... Atak zimy związany z przejściem huraganu Ksawery okazał się niezwykle kosztowny: 2,086 mln zł

GDDKiAPrzygotowania do nadejścia huraganu Ksawery podjęto już w dniu 05.12.2013 r. godzinach porannych, kiedy został powołany przez dyrektora Oddziału GDDKiA zespół kryzysowy. Wówczas zostały ustalone wytyczne dla wszystkich jednostek organizacyjnych, by jak najlepiej przygotować się na nadejście huraganu. Między innymi zmobilizowano na popołudnie cały dostępny sprzęt wraz z operatorami, a także specjalne brygady utrzymaniowe, które miały usuwać ewentualne zniszczenia na drogach krajowych. Wzmocniono obsadę Punktu Informacji Drogowej, zbierającego informację o aktualnym stanie dróg i określono zasady przesyłania specjalnych raportów do mediów, PID-u w centrali GDDKiA oraz do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Specjalnie powołane patrole objeżdżały trasy, sprawdzając, czy w pobliżu dróg krajowych nie ma elementów, które w przypadku wystąpienia silnego wiatru mogłyby zagrażać bezpieczeństwu użytkowników. Takie rzeczy pracownicy mieli zabezpieczyć lub zdemontować.

Około godz. 18:00 na wszystkie drogi krajowe wyruszyły solarki, by prewencyjnie posypać nawierzchnię. W ciągu nocy pojazdy wyjeżdżały kilkakrotnie na wszystkie drogi, stosując takie działania prewencyjne. Na bieżąco brygady interwencyjne wraz ze jednostkami straży pożarnej usuwały zwalone przez huragan drzewa.

Huragan Ksawery przyniósł ze sobą opady deszczu, a później także śniegu. Najtrudniejsze warunki ― intensywne opady śniegu w połączeniu z huraganowym wiatrem były w okolicy Trójmiasta, Żukowa i dalej w stronę Kościerzyny, wzdłuż drogi krajowej nr 20. Z chwilą pojawienia się śniegu sprzęt do zimowego utrzymania dróg pracował praktycznie non-stop, zawracając do baz po kolejny ładunek soli (kierowcy pracowali w trybie dwunastogodzinnym). Dwanaście pługosolarek i dwa pługi w Rejonie w Gdańsku, odpowiedzialnym m.in. za drogi ekspresowe S6 Obwodnicę Trójmiasta i S7 Południową Obwodnicę Gdańska, pracował nieprzerwanie od godz. 02:00 w dniu 06.12.2013 r. do godz. 14:00 w dniu 07.12.2013 r., czyli przez 36 godzin. Jeszcze dłużej, bo przez 46 godzin odśnieżał i posypywał solą drogę krajową nr 20 sprzęt w Rejonie w Kościerzynie. Trzy pługosolarki jeździły nieustannie od godz. 16:00 w dniu 05.12.2013 r. do godz. 14:00 w dniu 07.12.2013 r. Ze względu na bardzo ciężkie warunki użyto oprócz solarek i pługów także sprzętu ciężkiego: spychaczy, ładowarek i równiarki. Dodatkowo do pracy na obu drogach ekspresowych przerzucono dwie pługosolarki z Obwodu Drogowego w Kiezmarku.

Na otwartych przestrzeniach widoczność przez opady śniegu i wiatr była niemal zerowa. W takich warunkach nietrudno było o kolizje. Do tego ciężarówki z naczepami miały kłopoty z wjechaniem nawet na niewielkie wzniesienia, co doprowadziło w wielu miejscach do zablokowanie dróg. Przez pewien czas była zablokowana przez ciężarówki nawet baza sprzętu zlokalizowana w Gdańsku Matarni.

W tym trudnym czasie wydatnej pomocy udzielały patrole policji, które kilkakrotnie pilotowały sprzęt zimowego utrzymania, dzięki czemu było możliwe przywrócenie przejezdności na drogach krajowych. Pomocą w usuwaniu wiatrołomów i pojazdów blokujących ruch służyły również jednostki straży pożarnej.