Błędy wykonawcy, a nie projekt przyczyną awarii na moście w Mszanie na A1. Most można budować dalej.

Nieprawidłowe ułożenie osłonek pod kable sprężające było bezpośrednią przyczyną odspojenia fragmentów mostu budowanego przez firmę Alpine Bau na odcinku autostrady A1. Marcowa awaria w żadnym razie nie wynikała z błędów projektowych, na co wskazuje Wykonawca wprowadzając w błąd opinię publiczną i Śląski Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

 

 



Błędy wykonawcy nie są nieodwracalne i nie powodują zagrożenia w użytkowaniu obiektu.

Wykonawca musi usunąć bledy, do których sam dopuścił.

 

Jak wyraźnie widać na opublikowanym przez nas zdjęciu na małym fragmencie (6 m2) powierzchni mostu oderwały się betonowe fragmenty (całkowita powierzchnia mostu to ponad 14 tysięcy m2). Według opinii projektanta sporządzonej po oględzinach przeprowadzonych w obecności pracowników Alpine Bau oraz przedstawiciela Inżyniera Kontraktu, było to wynikiem ewidentnych błędów wykonawcy, tj. nieprawidłowego ułożenia osłonek pod kable sprężające. Są to błędy, dla których opracowywany jest obecnie przez wykonawcę program naprawczy. Wykonawca został przez GDDKiA zobowiązany do usunięcia własnych błędów. W żadnym razie nie wpływają one jednak na bezpieczne użytkowanie mostu i z pewnością nie powinny wstrzymywać budowy.

 

GDDKiA GDDKiA 

 

Załączona opinia projektanta w jednoznaczny sposób wskazuje, że zażalenie złożone przez GDDKiA na decyzję wstrzymującą budowę, jest właściwe i zasadne.

 

Fakty z budowy

 

Kategorycznie podkreślamy, że błędy Wykonawcy skutkujące m.in. marcową awarią na budowanym moście są do naprawienia i nie ma konieczności zamykania  budowy.

 

W tej chwili powinny być wykonywane na koszt wykonawcy prace naprawcze. Ze względu na postanowienie ŚWINB muszą być odsunięte w czasie.

 

 Opinia ekspertów oraz stanowisko projektantów